Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2020

Marzenia lotu z gniazda

Obraz
O czym marzy dzisiejsza młodzież. Każde pokolenie winno mieć swoje marzenie. Gdy go nie ma jest dół psychiczny. To marzenie pcha nas do przodu, daje energię. W obecnym pokoleniu młodych ludzi brakuje marzenia, idei która pchałaby ich w przyszłość. Być może jestem na to ślepy. Wcześniej były takie: dorobienie się do standardów zachodu, wyzwolenie z komuny, eksploracja kosmosu, odbudowa kraju po wo jnie, wygranie wojny, wyzwolenie się spod zaboru. Młodzież musi się zbuntować przeciwko nam i wybrać sobie jakiś swój cel, w który zacznie wierzyć i o nim marzyć. Obecnie wśród młodzieży wyczuwa się apatię i obecna jest myśl, że Świat jest już ułożony, zapchany, wypełniony wszystkim co było wcześniej. Starsze pokolenia żyjąc coraz dłużej nie chcą umierać dla młodzieży, robiąc miejsce dla kolejnych pokoleń. Brakuje obecnie w naszym społeczeństwie odpowiednika „Dzikiego Zachodu” lub „Przestrzeni Za Oceanami Wielkich Odkryć Geograficznych”. Tego typu przestrzenie są w każdej

MEN = konserwator zabytków

Obraz
Gdy czasami oglądałem zdjęcia zamku Neuschwanstein i zastanawiałem się nad historią jego powstania, uderzała mnie jedna niepokojąca myśl. Ten zamek nigdy by nie powstał w czasach współczesnych, nawet gdybyśmy dysponowali odpowiednimi środkami. Otóż, obecnie główną przyczyną przeszkadzającą powstaniu takiego budynku, byłby konserwator zabytków. Zamek Neuschwanstein powstał w swojej obecnej formie, dzięki dziesiątkom modernizacji i wyburzeń, bez szacunku dla dawniejszych form. Obecnie zamek jest już chroniony przez konserwatora zabytków i od tego momentu już się nie zmienia i o dziwo nam się podoba. Drugi obszar, który mnie interesował to polska ortografia. Jako uczeń zastanawiałem się dlaczego mamy te różne znaki dla tych samych dźwięków i jako młody rewolucjonista chciałem to wszystko uprościć do jeszcze większego podobieństwa fonetycznego, jak Brunon Jasieński w „Mańifeście w sprawie ortografji fonetycznej”. Bo przyglądając się publikacjom o historii polskiej ort

Suszona Szkoła jak odżywcze rodzynki

Obraz
Suszenie rodzynek. Gdyby tak nauczyciel w szkole spełnił jedynie tyle to co musi uczeń. Taki strajk włoski, ale z korzyścią dla dzieci. Czyli 24, 25, 25, 31, 31, 26, 29, 25, 19 tyle 45 minutowych odcinków od 4 klasy SP, do 4 klasy LO wynikające z ramowych planów nauczania. To byłoby realizowane w dzienniku. Teraz obkurczając, zakładając 51% frekwencję obowiązkową potrzebną do kwalifikacji, wycho dziłoby w każdym roku obowiązkowych 45 minutowych lekcji odpowiednio: 13, 13, 13, 16, 16, 14, 15, 13, 10. Co po przeliczeniu na godziny zegarowe i podzieleniu przez 5 dni w tygodniu, dałoby odpowiednio odpowiednią ilość godzin zegarowych z nauczycielem, czyli 1,95, 1,95, 1,95, 2,4, 2,4, 2,1, 2,25, 1,95, 1,5 godzin zegarowych dziennie od 4 SP do 4 LO. Czyli jak by to wyglądało realnie. Lekcje byłyby rozrysowane wszystkie zgodnie z ramowym planem nauczania, ale bez przerw. Oczywiście 49% zajęć sam nauczyciel siedziałby w klasie bez uczniów, którzy mogliby być nieobecni i us