Król jest nagi

Dziękuję i Zalewskiej i jej mocodawcom.
Dziękuję za doprowadzenie polskiej edukacji do krawędzi.
Gdyby nie te zabiegi, w dalszym ciągu nie mielibyśmy odwagi powiedzieć, że jest źle, ale też że dotychczas także było źle. Nie powstawały by grupy ludzi chcących poprawy systemu edukacyjnego.

Dzięki temu zamieszaniu okazało się, że cały system edukacji to taki „KRÓL JEST NAGI”.
Obecnie słychać krzyki Deforma!
A kiedy jej nie było? Deforma była od wielu lat.

Obudziło to teraz nauczycieli.
Teraz chcą strajkować.
Chciałbym, aby obudziło też rodziców i uczniów.
Abyśmy wszyscy razem wykrzyczeli: „KRÓL JEST NAGI!”.

Wtedy razem zburzymy Bastylię. Bez Bastylii można żyć.
Swobodnie wyobrażam sobie brak Ministerstwa Edukacji Narodowej, brak kuratoriów oświaty.
Pozostała by jedynie Centralna Komisja Egzaminacyjna, oczywiście w bardzo okrojonym składzie potrzebna dla organizacji matur jako egzaminu zewnętrznego, oraz bon edukacyjny w ręku rodzica.

Dzięki temu powstałyby szkoły o pełnej autonomii, zatrudniające kogo chcą i jak chcą. Nie byłoby obowiązkowych programów nauczania, zatwierdzanych podręczników nauczania, wizytacji, hospitacji. A celem edukacji byłaby matura powszechna, dla wszystkich, nawet tych po zawodówkach i szkołach branżowych. A państwo za pomocą bonu edukacyjnego finansowałoby jedynie 12 lat dowolnej edukacji zwieńczonej maturą. Maturą, której nie da się nie zdać, która byłaby jedynie podsumowaniem zdobytej przez 12 lat wiedzy i umiejętności.

Popularne posty z tego bloga

Świadectwo z czerwonym paskiem

Petycja ONLINE i petycja dla urzędu MEN

Co szkodzi w szkole?