Dopasowanie


Dopasowanie.
"
tylko osoba bez rąk, jest w stanie optymalnie zaprojektować interfejs komputera dla osób bez rąk "
Większość z nas widziała rysunek małpy nauczyciela, który chce oceniać chodzenie po drzewach. I uczniów rybę, żyrafę, słonia, małpkę, psa.
Tak, zgodzimy się z tym, że uczniowie są różni.
Ale zakładając, że system edukacyjny jest przemyślany i mądry zapominamy, że i nauczyciele są różni. Odwróćmy historię na rysunku i zastanówmy się, jak czuliby się różni nauczyciele, który uczyliby klasy składające się z samych słoni, samych psów, samych żyraf.
Choćby nie wiem jak zestandaryzowany byłby system oceniania, to nauczyciele zawsze będą oceniać przez filtr swojej osoby.
Odniosę się do swoich doświadczeń. Naturalnie wychwytuję w klasie uczniów buntowników, przekory, pyskujących, przewrotnych. A muszę się pilnować, aby zauważyć starania systematycznych, skrupulatnych, nieśmiałych. Oczywiście mocno to zauważam, to ich niedopasowanie do mojej osoby i staram się im ulżyć w „cierpieniach”.
Mój charakter nauczyciela wpływa na postrzeganie przeze mnie moich uczniów.
Może wpłynąć na mój system oceniania, ale nawet gdybym się bardzo pilnował i oceniał „obiektywnie” to i tak moje odruchy spowodują, że choćby zróżnicuję czas poświęcony różnym uczniom o różnym dopasowaniu do mojej osoby.
Uczeń dopasowany z nauczycielem staje się pewny siebie, buduje dumę, ale jest ogromne ryzyko, że gdy spotka wielu podobnych nauczycieli, to duma zamieni się w pychę.
Uczeń niedopasowany z lękiem przychodzi na kolejne lekcje, doświadcza paniki i istnieje ryzyko, że gdy spotka wielu niedopasowanych nauczycieli, to obniży się jego poczucie własnej wartości, pojawi się apatia, depresja, a czasami samobójstwo.
Myślimy, że system jest obiektywny i przemyślany. O, naiwności!
Sam filtr doboru do danego zawodu, powoduje że grono pracowników reprezentuje podobny filtr osobowości. Często śmiejemy się, że wszyscy taksówkarze są podobni, czy kucharze, lekarze, mechanicy, czy policjanci. To samo dotyczy nauczycieli. Działa tu bardzo silny filtr środowiskowy. Jeden jedynie słuszny, systemowy.
Idąc dalej, myślimy że system ocen i oczekiwania rozwojowe to też system obiektywny, pokazujący jakąś tam prawdę. Kolejna wielka naiwność.
Tak jak interfejs naszego komputera jest efektem konkretnego programisty, który przelał tam swoje upodobania, tak i system ocen jest interfejsem, za którym stoją konkretne osoby, konkretne charaktery osobowości, konkretne preferencje życiowe.
Tylko te preferencje są filtrem, tej jednej grupy. Filtrem, który wzmacnia jedynie tych, którzy są podobni do twórców interfejsu systemu oceniania.
Bo tylko osoba bez rąk, jest w stanie optymalnie zaprojektować interfejs komputera dla osób bez rąk.
A kim są twórcy systemu oceniania?
Są grzecznymi uczniami, nie sprawiającymi problemów w szkole, są uczniem, który wyrywa się do odpowiedzi „ja, ja, ja wiem prze pani”, są później klonami nauczycieli. Bo tylko klony się sprawdzają w reprodukcji systemu.
Klony idealnie dopasowane.
Rodzice i ich dzieci to często klony intelektualne, temperamentalne i emocjonalne.
A nie spotkaliście się z dziećmi niedopasowanymi?
Spotykam ludzi, którzy mają potomstwo „klony” i ci bronią systemu.
Spotykam się też z tymi, którym urodziło się dziecko odmienne. Ci na początku próbują formatować na znany im ich szablon. Dziecko wtedy cierpi.
Nieliczni rozumieją odmienność, nieliczni pozwalają odmienności wzrastać w niezrozumiałym dla nich kierunku.
Nieliczni rozumieją, że nie ma idealnego dopasowania.
Marcin Stiburski - Szkoła Minimalna

Popularne posty z tego bloga

Świadectwo z czerwonym paskiem

Petycja ONLINE i petycja dla urzędu MEN

Co szkodzi w szkole?