OK Google!



Nauczyciele obecnie się martwią, co się z nimi stanie w dobrowolnej szkole korzystającej z dobrodziejstw internetu i interaktywnych programów edukacyjnych.
Boją się ci co często są po uszy zanurzeni w syndromie pożółkłych kartek, które latami rocznik po roczniku dyktują kolejnym uczniom.

Rymarz i bednarz też sobie nie wyobrażali 150 lat temu, że ich zawody będą jedynie niszowymi zajęciami dla rękodzieła jarmarcznego.

Czasy się zmieniają.
1996 kwiecień – Telekomunikacja Polska SA uruchamia ogólnodostępny numer 0-20 21 22, pozwalający na połączenie z Internetem przez modem telefoniczny.

Czy dużo czasu upłynęło od tej chwili?
Czy wiemy co będzie za kolejne 23 lata?

Czy tego chcemy czy nie, żyjemy w czasach przełomu.
I uczeń za kilka lat, a także jego rodzic, gdy stanie przed wyborem, czy pozwolić uczyć się z losowo wybranym ludzkim nauczycielem, czy też sztuczną inteligencją OK GOOGLE! wybierze to drugie rozwiązanie.
A nauczyciele jak rymarze, jeżeli będą chcieli pozostać przy dzieciach, może pozostanie im jedynie rola miękko motywującego, inspirującego wielkiego nauczyciela, jako Chmury Babć opisanej w zamieszczonym już na tej grupie wystąpieniu TED o komputerze w ścianie slumpsu w Indiach.

Zresztą rola, bardzo, bardzo wdzięczna.
Dzięki Wam za to Kochane Babcie :).

Polecam doczytać poniżej.

Popularne posty z tego bloga

Świadectwo z czerwonym paskiem

Petycja ONLINE i petycja dla urzędu MEN

Co szkodzi w szkole?