Lektura z Wikipedii

Lektura z Wikipedii.

Często w zadaniach z egzaminów z języka polskiego, pojawia się pytanie o przytoczenie jakiś argumentów z przeczytanych książek. W domyśle chodzi autorom zadań o to, aby wspomnieć treści z przeczytanych lektur szkolnych.

Znam osobiście jednego maturzystę, który nie przeczytał ani jednej lektury, posiłkując się na lekcjach jedynie opracowaniami. Do samej matury nie przypomniał sobie materiału z opracowań, bo to był według niego proces czasochłonny i niepotrzebny.

Gdy w czasie egzaminu przyszła kolej na przytoczenie jakiś faktów z jakieś książki, które ilustrowałyby opisywaną tezę, człowiek ten, stworzył naprędce książkę i autora oraz fabułę, która była mu na czas egzaminu potrzebna.

Stres go dopadł, gdy podzielił się tą informacją z nauczycielem po egzaminie. Ten go nastraszył, że to błąd kardynalny, który spowoduje odrzucenie danego zadania.

W tym stresie myślał przez moment nawet nad stworzeniem odpowiedniego wpisu w Wikipedii, który uwiarygadniałby istnienie danej książki. Lecz przemyślał sprawę i zrezygnował z tego, gdyż wiele książek nie jest opisanych w Wiki.

Cała historia skoczyła się bardzo dobrze. Nie wiadomo jakimi kryteriami rządził się oceniający, ale za maturę z języka polskiego wspominany człowiek otrzymał 60%.

Z wyniku był zadowolony. A satysfakcją dodatkową było to, że do uzyskania tego wyniku nie przyczyniła się żadna lektura szkolna.

Pytanie które stawiam jest takie. Czego chcemy nauczyć uczniów z przedmiotu o nazwie język polski?
Historii literatury, czy sprawnego wypowiadania się i wyrażania myśli?


Marcin Stiburski
Szkoła Minimalna

Popularne posty z tego bloga

Świadectwo z czerwonym paskiem

Petycja ONLINE i petycja dla urzędu MEN

Co szkodzi w szkole?