Praca domowa


Niech będzie coraz więcej prac domowych.
Niech będą one coraz trudniejsze.
Niech zajmują coraz więcej czasu.

Dlaczego?
Dlatego, że tak naprawdę prace domowe to w wielu przypadkach zawody, w których startują RODZICE!

Mama ściąga i drukuje pracę domową z internetu.
Tata robi pracę na zajęcia plastyczne.
Oboje siedzą przy kolacji dyskutując jak rozwiązać zadanie z matematyki.
Babcia też pomaga kupując pierniki z dyskontu udając, że był to domowy wypiek ucznia.

Cały dom wrze. "Co miałeś zadane".
Sztabówka i podział obowiązków.
Ty to odrabiasz, ty tamto. Totalna praca zespołowa.
Uczeń wyposażony w ten arsenał odrobionych zadań, idzie do szkoły dumny i blady, chcąc porównać "swoje" osiągnięcia domowe z innymi dziećmi.

A tam niespodzianka.
Inni uczniowie mają swój własny arsenał zadań domowych, przygotowanych na sztabówkach w innych domach.
Wojna Domowa na Zadania Domowe cały czas TRWA!

Marcin Stiburski - Szkoła Minimalna

Popularne posty z tego bloga

Świadectwo z czerwonym paskiem

Petycja ONLINE i petycja dla urzędu MEN

Co szkodzi w szkole?