Oszczędźcie im każdej godziny
Przychodzi
do Ciebie szef i mówi, że od dzisiaj będziesz pracował w pracy 3
godzinny więcej tygodniowo, oraz informuje Ciebie, że nie będzie
wypłacał Ci za te 3 godziny żadnego wynagrodzenia.
Jak reagujesz? Jak użalasz się nad sobą? Każą to robisz, ale czy chcesz? Czy przynosi do Ci satysfakcję?
A teraz pomyśl o swoim dziecku. Ma już w szóstej, w siódmej i ósmej klasie 34-35 godzin lekcyjnych tygodniowo, a Ty przychodzisz do niego i mówisz: „Będziesz pracował dodatkowe 3 godziny więcej w tygodniu”.
Tak drodzy rodzice to właśnie robicie.
Zapisujecie swoje dzieci na dwie godziny religii lub etyki i jedną godzinę WDŻ.
I Wasze dziecko dzięki Wam ma zamiast 34, 37 godzin, a zamiast 35, 38 godzin tygodniowo.
Uwierzcie mi na słowo, Ci z Was którzy są wierzącymi katolikami.
Chodzenie na religię nie przeszkodzi w tym, aby Wasze dzieci przystąpiły do sakramentu bierzmowania. Przeczytajcie Prawo Kanoniczne Rozdział III: Przyjmujący bierzmowanie (889-891). A nasz Kościół Katolicki nie chcąc stracić owieczek, przystanie na Waszą rezygnację z zapisania dzieci na lekcje religii. A po prostu wychowajcie swoje pociechy w swojej wierze w domu.
Może się boicie, że Wasze dziecko bez lekcji religii nie będzie mogło wziąć ślubu kościelnego. To też kolejny mit. Wiele osób bez świadectw z religii przystępuje swobodnie do ślubu kościelnego.
A WDŻ.
Litości nie bądźcie naiwni. Jest internet i Wasze pociechy mając 10-12 lat wiedzą o seksie więcej niż Wy.
To Waszą rolą jest, aby gdy dziecko ma 6-7 lat zacząć z nim rozmawiać o tym co może i na pewno znajdzie w internecie. Jak nie u siebie w domu, to w domu kolegi lub koleżanki.
Rozmawiajcie ze swoimi dziećmi o seksie wcześniej. Rozmowa z dzieckiem w wieku 15 lat jest groteskowa.
Także apeluję do Was, wypiszcie swoje dzieci z tych trzech godzin lekcyjnych.
Są to godziny darmowej pracy i tak w bardzo mocno przeciążonym życiu młodego człowieka.
Nie bądźcie jak ten szef wspomniany na początku.
Marcin Stiburski
Szkoła Minimalna
Jak reagujesz? Jak użalasz się nad sobą? Każą to robisz, ale czy chcesz? Czy przynosi do Ci satysfakcję?
A teraz pomyśl o swoim dziecku. Ma już w szóstej, w siódmej i ósmej klasie 34-35 godzin lekcyjnych tygodniowo, a Ty przychodzisz do niego i mówisz: „Będziesz pracował dodatkowe 3 godziny więcej w tygodniu”.
Tak drodzy rodzice to właśnie robicie.
Zapisujecie swoje dzieci na dwie godziny religii lub etyki i jedną godzinę WDŻ.
I Wasze dziecko dzięki Wam ma zamiast 34, 37 godzin, a zamiast 35, 38 godzin tygodniowo.
Uwierzcie mi na słowo, Ci z Was którzy są wierzącymi katolikami.
Chodzenie na religię nie przeszkodzi w tym, aby Wasze dzieci przystąpiły do sakramentu bierzmowania. Przeczytajcie Prawo Kanoniczne Rozdział III: Przyjmujący bierzmowanie (889-891). A nasz Kościół Katolicki nie chcąc stracić owieczek, przystanie na Waszą rezygnację z zapisania dzieci na lekcje religii. A po prostu wychowajcie swoje pociechy w swojej wierze w domu.
Może się boicie, że Wasze dziecko bez lekcji religii nie będzie mogło wziąć ślubu kościelnego. To też kolejny mit. Wiele osób bez świadectw z religii przystępuje swobodnie do ślubu kościelnego.
A WDŻ.
Litości nie bądźcie naiwni. Jest internet i Wasze pociechy mając 10-12 lat wiedzą o seksie więcej niż Wy.
To Waszą rolą jest, aby gdy dziecko ma 6-7 lat zacząć z nim rozmawiać o tym co może i na pewno znajdzie w internecie. Jak nie u siebie w domu, to w domu kolegi lub koleżanki.
Rozmawiajcie ze swoimi dziećmi o seksie wcześniej. Rozmowa z dzieckiem w wieku 15 lat jest groteskowa.
Także apeluję do Was, wypiszcie swoje dzieci z tych trzech godzin lekcyjnych.
Są to godziny darmowej pracy i tak w bardzo mocno przeciążonym życiu młodego człowieka.
Nie bądźcie jak ten szef wspomniany na początku.
Marcin Stiburski
Szkoła Minimalna