Wzorowy Uczeń

Wzorowy Uczeń.
Nie grzeczny i kulturalny, a ugrzeczniony.
Czy to nie radziecki pionier z czytanki z książki do nauki języka rosyjskiego? Układny, zawsze pomocny, ale przede wszystkim niewadzący, nie naprzykrzający się. Ugrzeczniony uczeń. Uczeń po prostu wygodny dla systemu.
To taki uczeń który ciągle mówi „tak jest prze panie profesorze” i robi to nie z naturalnego odruchu, a z chęci zdobycia tarczy Wzorowego Ucznia. To ugrzeczniona postawa. Nie grzeczna, a ugrzeczniona. Ugrzeczniony wygodny tryb systemu szkolnictwa, który nie sypie piasku w mechanizm.
Szkoła takiego Wzorowego ugrzecznionego Ucznia potrzebuje, bo podnosi rangę tej instytucji, która nie potrafi udowodnić swojej wartości innymi sposobami. Co gorsza szkoła ta handluje wartością tej nobilitacji, zawyżając sztucznie jej cenę. Tak np. daje się za te wydumane „zasługi” Wzorowego Ucznia, 3 punkty w rekrutacji za świadectwo z wyróżnieniem, daje znienawidzone przeze mnie Czerwone Paski.
Tak naprawdę ugrzecznione dziecko jest dla mnie problemem. To nie po prostu grzeczne, kulturalne zachowanie, a kalkulacja. Kalkulacja czy to zachowanie nie zniweczy szansy na otrzymanie odznaki Wzorowego Ucznia i Świadectwa z Paskiem. Istnieje też ryzyko, że zamaskowane zostaną wtedy emocje, na które jako wychowawca powinienem zwrócić uwagę. Bo cel uświęca środki.
Obecnie w dobie punktolozy coraz powszechniejsze są punktowe systemy oceniania zachowania w szkole. 5 punktów dodatnich za to i za tamto, 3 punkty ujemne za to, a 50 za straszliwe zbrodnie.
Wiem jedno. Dziecko zdrowe rozrabia, jest czasami uprzejme i grzeczne, dziecko ugrzecznione może maskować problemy. I jego ugrzecznienie jest po prostu nienaturalne i sztuczne.
Czy nie był zdrową osobowością, łobuz który nigdy nie był Wzorowym Uczniem, znany nam z lektury dzieciństwa, Tomek Sawyer? Tomek był czasami grzeczny, ale nigdy ugrzeczniony.
EDIT.
Spotkałem wielu łobuzów, którzy nigdy nie otrzymają odznaki Wzorowego Ucznia/Człowika, którzy mimo to są kulturalni i ludzcy.
Spotkałem też wzorowych perfekcyjnych ludzi, z którymi już nigdy w życiu nie chciałbym się spotkać, choć mieli dumnie przypiętą do klapy odznakę Wzorowy.
Ci drudzy byli wzorowi, bo jakiś zewnętrzny system, spowodował, że skutecznie zdobywali w takiej rozgrywce punkty. Cóż dobrzy stratedzy. Ale czy dobrzy ludzie?
Dlatego jestem przeciwnikiem oceniania zachowania.
Oraz istnienia odznaki Wzorowego Ucznia.
Bo niczego ona nie kształtuje prócz próżności.

Szkoła Minimalna

Popularne posty z tego bloga

Świadectwo z czerwonym paskiem

Petycja ONLINE i petycja dla urzędu MEN

Co szkodzi w szkole?